Co wspólnego z gęsiami ma św. Marcin i dlaczego z okazji jego święta, 11 listopada powinno się zjeść tradycyjną gęś? Świętomarcińska tradycja pieczenia gęsiny powoli odżywa i bardzo dobrze, bowiem przysłowie mówi, że „Na świętego Marcina lepsza gęś niźli zwierzyna… Historia głosi, że gdy zmarł ówczesny biskup miasta Tours, Marcin został wybrany jego następcą. Jednak nie chciał on przyjąć tego urzędu i schował się do gęsiarni. Zaniepokojone gęsi zaczęły głośno gęgać, zdradzając tym samym kryjówkę Marcina. I w ten oto sposób Marcin, patron żołnierzy i ubogich został biskupem, a pieczona na św. Marcina gęś przeszła do tradycji i zachowała się po dzień dzisiejszy. Nasza restauracja cały rok serwuje gęsinę, ale w okolicach listopada szczególnie angażujemy się w ogólnopolską akcję „Gęsina na św. Marcina”, która w tym roku ma już swoją XIV edycję. Akcja polega na tym, by zwrócić uwagę restauratorów na wyjątkowość naszej gęsiny i tak jak dawniej bywało, w dniu św. Marcina, czyli 11 listopada, zaserwować autorskie przepisy szefów kuchni na bazie gęsiny w najlepszych polskich restauracjach. My również postanowiliśmy uczcić wyjątkowo dzień św. Marcina i zaprosić Was na „Wyjątkową kolację z gęsiną w roli głównej” w towarzystwie specjalnego wina świętomarcińskiego. Szefowa Kuchni Marzena zaserwuje specjalnie przygotowane na tę okazję dania z gęsi, których nie znajdziecie na co dzień w naszej karcie. Rezerwujcie stoliki i zabierzcie znajomych. Serdecznie zapraszamy.